W Twojej garderobie królują stonowane barwy, a jedynym szaleństwem kolorystycznym, na jakie sobie pozwalasz, jest czerwony detal na ulubionych sneakersach? Jeśli rezygnujesz z kolorów tylko dlatego, że obawiasz się popełnienia stylizacyjnego faux pas, poznaj color blocking – trend, który już od kilku sezonów dodaje modzie rumieńców, ożywiając ją soczystymi barwami. Zobacz, jak okiełznać kolory, i nadaj swoim outfitom wyrazistość w najlepszym stylu.
Czego dowiesz się z tego wpisu?
- Co to jest color blocking?
- Jak dobierać kolory ubrań?
W skrócie
Color blocking polega na blokowym zestawianiu wyrazistych, często kontrastowych kolorów. Za jego prekursora uważa się Yves’a Saint Laurenta, który w połowie lat 60. stworzył sukienkę pokrytą geometrycznymi printami. W stylizacjach color blocking stosuje się na 2 sposoby: geometrycznie, zestawiając ze sobą elementy w różnych kolorach, albo monochromatycznie, łącząc odcienie tej samej barwy. Kolory można przemycać także w dodatkach.
Color blocking – co to jest?
Pod nazwą „color blocking”, zastępowaną niekiedy mniej zgrabnym wyrażeniem „blokowanie kolorów”, kryje się sposób łączenia barw. Wbrew pozorom nie polega na tworzeniu kolorystycznego miszmaszu z pstrokatych plam, ale na blokowym, geometrycznym zestawianiu mocnych i wyrazistych tonacji.
Słowem, które najlepiej określa color blocking, jest „dysonans”. Stworzone według jego zasad stylizacje są pełne kontrastów – dynamiczne, ale uporządkowane, przyciągające spojrzenia, choć onieśmielające. Na pierwszy rzut oka coś w nich zgrzyta, coś się nie zgadza. Kiedy jednak przyglądamy się im dłużej, zauważamy harmonię – nawet kontrastowe kolory, takie jak amarantowy i szmaragdowy, doskonale ze sobą współgrają.
Szybka powtórka z plastyki – historia color blocking
Za prekursora color blockingu uznaje się Yves’a Saint Laurenta, francuskiego projektanta mody. W 1965 r. stworzył on dżersejową sukienkę, którą nazwał Mondrian. Nazwa nie była przypadkowa. Laurent przeniósł bowiem na tkaninę obraz autorstwa Pieta Mondriana, holenderskiego neoplastyka, pod tytułem Kompozycja w czerwieni, błękicie i żółcieni. Dlaczego właśnie to dzieło?
Kompozycja w czerwieni, błękicie i żółcieni jest nie tylko najsłynniejszą pracą Mondriana, ale też dziełem dla historii sztuki przełomowym. Przedstawia geometryczną kompozycję z prostokątów poprzetykanych czarnymi poziomymi i pionowymi liniami. Malując ten maksymalnie uproszczony obraz, holenderski plastyk odmienił oblicze malarstwa – dzięki niemu sztuką XX w., nie tylko malarską, ale i architektoniczną, na dobre zawładnęła geometria.
Projekty Laurenta wstrząsnęły światem mody z podobną siłą rażenia. Kiedy zaledwie 21-letni Yves przejmował kierownictwo nad marką Dior po śmierci Christiana Diora, wielu wróżyło mu spektakularną porażkę. Pierwszy wielki test zdał jednak na piątkę – jego kolekcja Trapeze z 1958 r., odważna i wizjonerska, ale niezwykle elegancka, spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem klientek. Kolejne projekty, tworzone już pod szyldem własnej pracowni, przez następne 2 dekady nadawały rytm modzie damskiej. To właśnie Laurent wprowadził do kobiecych szaf krótkie sukienki, tweedowe marynarki czy smokingi zmysłowo podkreślające kształty, a także stworzył modę ready-to-wear, szytą masowo i dostępną od ręki.
Color blocking – trend na miarę barwnych czasów
Sukienka Mondrian stała się hitem również z innego powodu – ponieważ doskonale pasowała do ducha lat 60. Geometrycznymi liniami nawiązywała do sztuki op-artu i bezkompromisowych prac Andy’ego Warhola, a kontrastowymi, wyrazistymi kolorami – do beztroski powstających wtedy młodzieżowych subkultur i energetycznych rytmów swingu, jazzu czy disco. Zapoczątkowany tym projektem trend, color blocking, szybko zadomowił się w świecie mody, przewijając się w projektach najważniejszych designerów również w latach 80. i 90.
U progu nowego wieku blokowanie kolorów straciło nieco na sile, przytłumione promowanym wszędzie minimalizmem. Powróciło dopiero w roku 2011 i to z przytupem – jednocześnie w 2 kolekcjach niezależnych od siebie projektantów: Rafa Simonsa i Fridy Giannini. Wyraziste kolory, których designerzy użyli w swoich projektach, takie jak neonowy róż, limonka, szmaragd, fiolet, oranż i błękit, stworzyły tak mocną mieszankę wybuchową, że jej efekty widzimy do dziś. Łączenie żywych barw w geometryczne kompozycje wciąż nie traci bowiem miana modowego hitu.
Color blocking – wyrazistość i prostota. Jak nosić ten trend?
Color blocking jest trendem, który niełatwo przemycić w stylizacji. Wymaga modowego wyczucia, śmiałości i pewności siebie, a także… umiaru. W zabawie kolorami łatwo o przesadę, która przynosi efekt odwrotny od zamierzonego – jeśli przedobrzysz, zamiast wyrazistego, odważnego looku uzyskasz chaotyczną, wielobarwną plamę.
Najważniejszą zasadą komponowania outfitów w stylu color blocking jest prostota. Ponieważ mocne tonacje nie lubią konkurencji, wybieraj proste fasony, gładkie faktury i brak dodatkowych zdobień, takich jak printy, frędzle, falbanki czy cekiny. Jedynym dopuszczalnym w blokowaniu kolorów urozmaiceniem są geometryczne wzory. Płaszczyzny barw muszą być duże – najlepiej, aby każdy element stylizacji wyróżniał się jednolitą kolorystyką.
Geometrycznie
Color blocking najefektowniej prezentuje się w wydaniu geometrycznym, czyli w outfitach, które składają się z 2–3 wyraźnie od siebie oddzielonych rzeczy. Dobierając kolory, skorzystaj z koła barw – tego samego, którego używamy podczas remontów, kiedy poszukujemy odpowiedniej farby. Odcienie zestawiać możesz na 2 sposoby:
- zgodnie z zasadą kontrastu, wybierając barwy komplementarne, czyli leżące naprzeciwko siebie (zielony i różowy, fioletowy i żółty czy czerwony i niebieski);
- zgodnie z zasadą bliskości, stawiając na kolory sąsiadujące ze sobą (niebieski i zielony, zielony i żółty czy czerwony i różowy).
Geometryczny color blocking świetnie wypada w eleganckich zestawach – wyraziste barwy przełamują ich formalną sztywność, dodając im nieco wyrazistości. Przykłady? Ołówkową spódnicę w kolorze butelkowej zieleni kapitalnie uzupełni minimalistyczna, fuksjowa bluzka z bufiastymi rękawami, a cygaretki w kolorze Ultra Violet, najmodniejszym w tym sezonie, dobrze zgrają się z bieliźnianym topem w odcieniu musztardowej żółci.
Color blocking znakomicie przyjął się również w modzie sportowej. Sport to energia, dynamika, ruch, które najlepiej wyraża właśnie zderzenie wyrazistych kolorów. Największe marki niemal co roku tworzą kolekcje, w których barwa gra pierwszoplanową rolę. W tym sezonie adidas po raz kolejny odświeżył swoją sztandarową, pełną koloru i znaną już od lat 70. serię adicolor, a Nike powróciła z bluzami i kurtkami Windrunner. Ich znakiem rozpoznawczym są kontrastowe kolory, wyraźnie przedzielone geometrycznym panelem w kształcie litery „V”.
Monochromatycznie
Wersja monochromatyczna to color blocking w wersji light. Polega na zestawianiu ze sobą różnych odcieni tego samego koloru. Na dzianinową sukienkę w kolorze intensywnej fuksji możesz np. zarzucić malinową bomberkę, a na nogi włożyć sneakersy o subtelnej barwie pudrowego różu. Wybierając monochromatyczne blokowanie kolorów, zadbaj o to, aby poszczególne elementy stylizacji płynnie się przenikały i nakładały na siebie. Zrezygnuj więc z geometrycznych wzorów czy paska wyraźnie oddzielającego górną i dolną część outfitu.
Jako kropkę nad „i”
Do color blockingu możesz odwołać się również poprzez akcesoria. Torebka, pasek, apaszka, zawiązana na nadgarstku bandana – każdy dodatek świetnie spełni swoją funkcję, pod warunkiem, że zostanie dobrany do stylizacji na zasadzie kontrastu. Tylko wtedy, gdy wyraźnie odznaczy się na tle stonowanej całości, przyciągnie spojrzenia i przełamie monotonię subtelnej kolorystyki.
Choć łączenie wyrazistych kolorów bywa trudne, przynosi genialny efekt – ożywia stylizację i przykuwa uwagę, a także dodaje pewności siebie. Jeśli chcesz nadać swoim outfitom wyrazistość, ale obawiasz się modowej wpadki, wypróbuj color blocking. Dobierając barwy na zasadzie kontrastu albo bliskości, zawsze stworzysz idealne zestawienie.
Modę sporty style i streetwear w najlepszym, multikolorowym wydaniu znajdziesz na Fitanu.com. Sprawdź i baw się trendami!
Więcej o tym, co w modzie piszczy, przeczytasz na naszym blogu:
Logomania – jak wykorzystać najważniejszy trend sezonu 2018 w sportowych stylizacjach?
Trend alert: powrót do lat 80. i 90. w modzie sportowej
5 najmodniejszych ubrań męskich w tym sezonie
Źródło zdjęć: shutterstock.com